Nowy nakład już w druku – Twoje zamówienie wyślemy po 6 kwietnia.
Przejdź na specjalną stronę albumu
DOŚWIADCZ Z BLISKA 50 IKONICZNYCH PODJAZDÓW
Dlaczego Passo dello Stelvio jest największą z ikon? Który z alpejskich podjazdów nazwaliśmy “wilkiem w owczej skórze”? Jaki pomysł zrodził się wśród śnieżnej zamieci na przełęczy Gavia?
SIĘGAJĄC CHMUR to niezapomniana podróż przez 50 wyselekcjonowanych podjazdów, na których decydowały się losy Giro d’Italia, Tour de France, Vuelta a España, Milano-Sanremo, Ronde van Vlaanderen i pozostałych największych wyścigów kolarskiego kalendarza. Na dystansie 230 stron poznasz ich historię, odkryjesz unikalny charakter i otrzymasz praktyczne wskazówki dotyczące ich pokonywania. Ozdobą każdego rozdziału są doskonałe fotografie, osadzające opowieść drogi w charakterystycznej scenerii Dolomitów, Alp, Jury, Pirenejów i innych pasm górskich Europy.
Gdzie zaczyna się podróż do chmur? W zapomnianym przez świat asturyjskim miasteczku, na pachnącym wiosną liguryjskim wybrzeżu, nad kuszącym chłodem jeziorem Como i w tętniących życiem alpejskich kurortach. Każdego dnia w innym miejscu, ponieważ każdego dnia szczyt aspiracji, wytrzymałości i marzeń znajduje się na innej wysokości i nosi inne imię.
POZNAJ 230 STRON OPOWIEŚCI, INFORMACJI I CIEKAWOSTEK
Narracja w albumie SIĘGAJĄC CHMUR ubrana jest w słowa znanej z charakterystycznego stylu pisarskiego dziennikarki Aleksandry Górskiej (cyclingquotes.com, naszosie.pl), która z kolarstwem szosowym związana jest od blisko 10 lat.
Przytaczane historie, opisywane krajobrazy i przydomki nadawane kolejnym podjazdom uwypuklają ich unikalny charakter, pozwalając tchnąć odrobinę życia w niewzruszone górskie szczyty.
PRZEŻYJ EMOCJE Z ADAMEM PROBOSZEM I ZAWODOWYMI KOLARZAMI
SIĘGAJĄC CHMUR to również emocje, które już we wprowadzeniu buduje związany od dwóch dekad z Eurosportem dziennikarz i komentator sportowy Adam Probosz.
Swoimi przeżyciami płynącymi z rywalizacji na zamieszczonych w albumie podjazdach dzielą się zaś polscy zawodowi kolarze i kolarki: Małgorzata Jasińska, Dariusz Baranowski, Przemysław Niemiec, Bartosz Huzarski, Tomasz Marczyński, Maciej Paterski, Michał Paluta i Marek Rutkiewicz.
CIESZ SIĘ EKSKLUZYWNĄ PAMIĄTKĄ NA LATA
Nadawanie pięknu gór i związanych ze zdobywaniem ich szczytów emocjom należytej oprawy to misja, którą jako The Climb realizujemy od wielu lat. Doświadczenie zebrane podczas wydawania kolejnych sześciu edycji kalendarza pozwoliło stworzyć album, który nie tylko jest obszernym źródłem kolarskiej wiedzy i inspiracji, ale za sprawą wysokiej estetyki i jakości może przez lata zajmować honorowe miejsce na półce każdego pasjonata tej dyscypliny sportu.
PARAMETRY:
– 28x20cm – duże wymiary
– szlachetny papier Mango Satin 150g
– elegancka okładka uszlachetniana dwoma rodzajami lakieru
ZACHWYĆ SIĘ PONAD 100 NIEZWYKŁYMI ZDJĘCIAMI
Niepowtarzalny charakter kolarskich podjazdów i otaczających je krajobrazów niełatwo jest oddać za pomocą jednej tylko fotografii. Zmienne góry każdego dnia potrafią pokazać inną ze swoich twarzy, a żadna z wielu wspinaczek na to samo wzniesienie nie będzie dokładnie taka sama.
Podjęliśmy jednak próbę uchwycenia ich esencji i ponadczasowego ducha, umieszczając w albumie ok. 100 wyselekcjonowanych zdjęć górskich przełęczy i szczytów. Część z nich znana jest z kalendarza The Climb, jednak zdecydowana większość pozwoli na nowo spojrzeć na Tre Cime di Lavaredo, Mont Ventoux czy Alto de L’Angliru.
zatem dziękuję serdecznie i polecam każdemu kolarskiemu konikowi ;)
Co prawda to mój prezent urodzinowy, zamówiony przez żonę, ale nie chcący odebrany przeze mnie od kuriera😬😁Czytając z żoną o albumie na str. powiedziałem, że postawie sobie CEL przejechania w miarę możliwości wszystkich tras.
I już może w tym roku zacznę realizować cele. Na początek Poggio di San Remo
(będę przejeżdżał tamtędy). Żal by było nie skorzystać i zaczas wykreślać kolejne trasy)
Co do albumu, nakręciliście MNIE niesamowicie.
Dziękuję Wam.
Jednej rzeczy mi tylko brakuje 🥺
Podpisów no i może małej dedykacji😁😁
Więc Adam Probosz zapraszam jeszcze raz do Janowa Lubelskiego na jakiś maraton i czekam nas podpis 😉
Pozdrawiam
Oby tak dalej! Dzięki ♡
Przesyłka bardzo dobrze zapakowana. Nie ma możliwości żeby uszkodziła się w transporcie, chyba że wskutek zalania.
Termin dostawy- dotarł nawet wcześniej niż było w opisie.
Chciałbym, żeby to był początek serii i kolejny album będzie o widokowych trasach płaskich, a na jeszcze kolejny to na przykład trasy w Polsce.
Warto rozważyć dodanie wysokościówki oraz wskazania do internetowej ścieżki *.gpx.
Nie wiem czy w planach macie wersję anglojęzyczną (czy byłby na to popyt), z chęcią kupiłbym taką wersję dla kolegi.
Sprawna obsługa!
Album pięknie wydany, idealny na prezent, wart swojej ceny. Polecam wszystkim miłośnikom dwóch kółek.
Prezent już czeka na Jubilata
Zdjęcia takie że już planuje wyprawe w Dolomity!:)
Niesamowite zdjęcia, ciekawe opisy interesujące komentarze zawodowców. Ponadto staranny skład, brak błędów językowych, itp.
Czytając i oglądając zdjęcia mam ciary na plecach i z niecierpliwością czekam na kolejny sezon. Z albumem łatwiej będzie przetrwać zimę.
Drobna uwaga:
podsumowania mogłyby nie powielać - bardzo ciekawych skądinąd - opisów.
Czego/kogo wg mnie zabrakło?
- Komentarza Sylwka Szmyda nt. Mont Ventoux i L’Alp d’Huez,
- zaproszenia Daniela Marszałka - niekwestionowanej encyklopedii w zakresie amatorskiego zdobywania kultowych podjazdów.
Mimo wszystko 10/10.
Zdecydowanie polecam!
W wiadomości poprosiłam o jak najszybszą przesyłkę, minął dzień i już miałam ją w swoich rękach za co ogromnie dziekuję🥰
Drugi album , zakupionyy już na prezent. Dzięki za to piękne dzieło , który ucieszy każdego fana kolarstwa.
Polecam na prezent dla samego siebie i bliskiej osoby.
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów.
Łukasz Knap
Gorąco polecam
Pozdrowienia dla całego Zespołu. Raz jeszcze dzięki za pomysł, pracę, kapitalne tresci, dopiski kolarzy.
Ps. Może w przyszłosci album o historii tdf. Wiem, że to trudne, ale co za wspaniałe anegdoty, zdjecia
Polecam.
idealny prezent dla kogoś bliskiego.
Do tego albumu dodałbym jeszcze trzy rzeczy:
1. Grafiki z profilami podjazdów - doskonale pokazują jak rozkładają się trudności na poszczególnych odcinkach podjazdu.
2. Zdjęcia z wyścigów z ujęciami pokazujacymi rywalizację na tych podjazdach między kolarzami.
3. Trochę więcej statystyk, np. nazwiska zwycięzców, najszybszy przejazd, itp.
A i troszkę szkoda, że nie ma żadnego polskiego podjazdu ;-)
Oczywiście nasze podjazdy nie mogą się równać z francuskimi czy włoskimi ale też mają swoje historie i urok.
Jeszcze raz gratuluję wspaniałego pomysłu i jego pięknej realizacji.
Pozdrawiam,
Grzegorz
Pozdrawiam serdecznie
Piotrek
(taką bardzo dłuższą chwilą, bo przecież od razu zatopiliśmy się w podziwianiu albumu),
odebraliśmy przesyłkę z jeszcze pachnącą farbą drukarską publikacją.
Poprzeczka ustawiona przez kalendarze jest zawieszona naprawdę wysoko, więc i oczekiwania były poważne.
Cóż... Zaskoczyliście nas. Poprzeczka przesunęła się jeszcze wyżej.
To JEST PIĘKNE!
Na razie za nami tylko pobieżne przeglądniecie, by szybko zobaczyć, co tam w środku jest
(nie było wcześniejszego zaglądania na stronę, to miała być niespodzianka na 100%).
Ta godzinka z albumem pełna była naszych; "Wow", "Super", "Ależ piękne".
Nie było to może bardzo elokwentne, ale na pewno adekwatne.
"Sięgając chmur" jest wyjątkowy, dopracowany, poruszający.
Cieszy oczy, zanim się go zdąży otworzyć. Pobudza wyobraźnię, inspiruje do snucia marzeń...
... a może nawet planów.
Póki co wjeżdżając na rudzkie podjazdy, będziemy im szukać albumowych odpowiedników. :)
Dziękujemy
Kasia i Robert
idealny prezent dla kogoś bliskiego. Mój egzemplarz jest wyjątkowy, bo opatrzony dedykacją autorki :)